Hello!
Dzisiaj opowiem Wam o pewnej maseczce do twarzy firmy Dermaglin, którą otrzymałam na jednym ze spotkań blogerskich :)
A oto i ona...
O producenta:
Moja opinia:
Maseczka zamknięta jest w bardzo szczelnym foliowym opakowaniu i wystarcza na 2 użycia, po których ciężko jest stwierdzić czy na pewno działa na trądzik czy nie. W saszetce mieści się 20 g. kosmetyku. Maska ma kolor ciemno zielony i jest dość gęsta, dzięki czemu nie spływa z twarzy po nałożeniu a ładnie się trzyma. Pachnie typową glinką :) Po zastosowaniu produktu skóra jest mięciutka i odświeżona a wszelkie zmiany i zaczerwienienia są złagodzone, skóra jest gładziutka a efekt widać jeszcze przez jakiś tydzień. Byłam zadowolona, ponieważ nie musiałam robić peelingu twarzy 2 razy w tygodniu tylko raz :) Maska przyjemnie koi i regeneruje podrażnioną skórę. Lubię glinki wszelkiego rodzaju i może dlatego ta również mi się spodobała :) Efekt jest jak najbardziej zadowalający :) Polecam.
A tak wygląda maska na mojej twarzy po nałożeniu :)
A tak po wyschnięciu i przed zmyciem :)
Więcej o maskach dowiecie się na stronie firmy Dermaglin.
Wy też lubicie chodzić upaprane maseczkami w wolnym czasie?? Bo ja bardzo he he ;)
Pozdrówka
Fash :-*
mój ulubieniec ostatnimi czasy :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że mnie zaciekawiłaś swoją recenzją i pewnie w końcu zdecyduję się na tę maseczkę. Ostatnio zapominam o tym rodzaju pielęgnacji, a w szufladzie czeka na mnie glinka anapska :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ich maseczki. Stanowią też świetną bazę do tworzenia maseczek ;)
OdpowiedzUsuńW sam raz taka dla mnie :)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
ja je uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam te maseczki ;)
OdpowiedzUsuńOd czasu kiedy ją po raz pierwszy zrobiłam - ja też :)
Usuńbardzo ją lubię:)
OdpowiedzUsuńTez ją bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ta maseczkę, wczoraj również gościła u mnie na twarzy :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tę maseczkę :)
OdpowiedzUsuń